Ja pomyślałam o: kurze, myszy i psie.
***
A teraz klucz: pierwsze zwierze - tak chcielibyśmy aby postrzegali nas inni, drugie: tak faktycznie inni nas widzą, ostatnie: to nasza prawdziwa natura.
Najfajniesze jakie słyszałam to: lew, wiewiórka i baran :)
6 komentarzy:
ja nie pomyślałam i przeczytałam klucz - i teraz się nie liczy... a marcin: jeż, bocian, byk ;)
fajne! jedna moja kolezanka powiedziala: kurczak, zebra, pantera. Tez ciekawe :)
Koliber, pies, krowa. Ale to są po prostu trzy ostatnie zwierzęta jakie widziałem za granicą, więc nie wiem czy się liczy.
Jak się okazuje, myślę obrazami, a nie pojęciami, więc zamiast wymyślić trzy nazwy zwierząt, to ja muszę je sobie wyobrazić. A że zawsze w takich zabawach wpadam w panikę, to skutkuje to tym, że w mojej wyobraźni powstał konstrukt zwierzęco-podobny, który każdą część ciała miał z innego zwierzęcia. Nie jestem w stanie na 100% stwierdzić, czy dobrze to rozszyfrowałam, ale kończyny pochodziły od zwierzątL pies, bawół i tygrys. (Ale tak jak pisał Worteks, to tylko dlatego, że widziałam przed chwilą taki filmik na jutubje).
czy orangutan sie liczy?
wszystko sie liczy!
Prześlij komentarz