niedziela, 8 lipca 2012

świetliki i króliki

Jak w tytule. Jakaś plaga w tym roku. Wszędzie króliki, a wieczorem świecące robaki. Jeden nawet wpadł Marcinowi we włosy. Wciąż nieznośnie ciepło, +30 stopni i słońce. Uciekamy na pobliskie plaże, dobrze że troche ich tu jest w okolicy. Odwiedziliśmy Davidson Beach i Grass Creek Park. Davidson fajniejsza, mniej ludzi, mniej zielska w wodzie no i spokojnie można piwko wypić. Choć psów więcej. Weekend spędziliśmy w towarzystwie latynosów i to było dość intensywne. Pora odpocząć. Dobranoc.

Brak komentarzy: